Z biegiem lat i zmianami poziomu hormonów w organizmie, cykl wzrostu włosa staje się coraz krótszy, a cebulki ulegają osłabieniu przez co włosy stają się rzadsze i pozbawione blasku. Proces naturalnego łysienia, dotyka przede wszystkim mężczyzn i jest przyczyną 98% wszystkich przypadków utraty włosów.
Łysienie androgenowe to natomiast choroba, której podłożem w większości przypadków są uwarunkowania genetyczne, a która dotyka głównie mężczyzn, gdyż związane jest to z nadwrażliwość organizmu na związek chemiczny, który jest pochodną testosteronu. Wpływa to nie tylko na wygląd zewnętrzny, ale i poczucie własnej wartości.
Ostatnie dziesięciolecia przyniosły prawdziwy przełom w leczeniu łysienia dzięki rozwojowi technik przeszczepów włosów. Przeszczep włosów lub biowłosów to najskuteczniejsza metoda uzupełnienia ubytków włosów w postaci zakoli czy łysiny czołowej.
Obecnie coraz większą popularnością cieszy się metoda FUE, czyli Follicular Unit Extraction – ekstrakcja pojedynczych mieszków włosowych, która jest zdecydowanie bardziej bezpieczna i mniej inwazyjna w porównaniu do innych. Polega ona na pobieraniu mieszków włosowych bezpośrednio z okolicy dawczej z zachowaniem niewielkiego marginesu otaczających tkanek. Włosy podczas zabiegu pobierane są przy pomocy specjalnych, niewielkich igieł punkcyjnych, przez co skóra głowy nie musi być nacinana. Igły te pobierają tzw. unity, czyli zespoły mieszkowe zawierające od 1-4 cebulek włosowych, gdzie każda cebulka jest w stanie wyprodukować ok. 20 włosów, których żywotność wynosi od 3 do 7 lat. Pobieranie włosów odbywa się w znieczuleniu miejscowym, bez użycia skalpela, co oznacza brak blizn i szybszą rekonwalescencję w miejscach, gdzie pobrano włosy.
Przeszczep włosów FUE zdecydowanie wygrywa z tradycyjnymi metodami walki z łysieniem, czyli różnego rodzaju preparatami m.in. hamującymi wytwarzanie testosteronu czy zwiększającymi ukrwienie skóry głowy. Nie tylko są one mniej skuteczne, ale również często wywołują skutki uboczne.
Również w porównaniu do przeszczepu włosów FUT, FUE wypada o wiele lepiej. Brak szwów na obszarze z którego włosy zostały pobrane i niezbyt widoczne blizny, w przeciwieństwie do FUT oraz znikoma bolesność i dwukrotnie krótszy czas gojenia, zdecydowanie przemawiają na korzyść FUE.